Nie wierzyłam własnym oczom. Kiedy weszłam do tej spółki oniemiałam z wrażenia. W całkowitym biurze powieszone były fototapety przedstawiające piękne miejsca. Zostały to ilustracje takich rozmiarów, że niekiedy dech zapierało. Niezły efekt. Oczywiście działa zaskakująco na kontrahentów. Gdyby nie to, że to ja zostałam zaproszona na rozmowę a nie sama się na nią umówiłam to chyba umarłabym z wrażenia. Zdjęcia były świetne. Wiele z nich było zrobionych w Pradze. Była również Wieża Eiffla i Łuk Triumfalny. Wszystko było przygotowane na czarnobiałej kliszy, która jeszcze potęgowała efekt niezwykłości. W ogólności pełne biuro tej spółki było urządzone w wysokim standardzie. Monochromatyczność i piękne wykonanie powodowały, że wzrastał prestiż przebywania w tym wnętrzu. Jednym słowem wszystko wyglądało pięknie i z pewnością miło się tam pracowało. Wokół roznosił się cudowny zapach kawy, który jeszcze oprócz tego umilał czas wytężania umysłu. Ogół dopełniała piękna pani recepcjonistka, która swym uśmiechem dawał sygnał by wejść do pokoju prezesa.
|
|